Interesujących danych zasięgniesz po przejściu do źródła (http://podologmarcinkowska.pl/wizyty-domowe/), która ma wciągające dane na omawiany temat – będą one na pewno warte uwagi.
Firmy żywieniowe zamieszczają na opakowaniu istotne dane, mówiące, od jakiego czasu można serwować naszemu bobasowi dany produkt. Ale nie zawsze trzeba tej informacji ślepo ufać. Z podawaniem nowych produktów nie musimy przyspieszać. Jeśli lekarz do którego mamy zaufanie nie nakaże by inaczej postępować, kaszkę najlepiej wprowadzać od szóstego lub siódmego miesiąca, nawet tę dozwoloną od czwartego miesiąca.

Początkowo wprowadźmy kleiki bezmleczne i bezglutenowe: kukurydziane i ryżowe, wyłączając przy tym ryzyko nabycia alergii pokarmowej. Owe kaszki dla niemowląt (zobacz tutaj) jesteśmy w stanie przygotować na bazie mleka modyfikowanego, pokarmu mamy lub wody przegotowanej.Jeżeli maluchowi spodoba się smak jego nowego dania, możemy wprowadzić kaszki mleczno-ryżowe, które przygotowujemy na samej wodzie. Na rynku znajdziemy ich wiele rodzajów i smaków. Im maluch ma więcej miesięcy, tym bardziej wyszukane smaki możesz mu proponować.
W zalewie otaczających nas wiadomości niełatwo jest odnaleźć naprawdę pomocne informacje. Z tego powodu jeżeli fascynuje Cię tego typu temat, to koniecznie zobacz rekomendowane info (http://www.scootive.pl/hulajnoga-czesci/142-widelce).
Mniej więcej od dziesiątego miesiąca możemy pokusić się o przechodzenie na kaszki pszenne i wielozbożowe, tudzież bogatą w witaminy owsiankę.
Wszystkie kaszki przygotowujemy bacznie czytając instrukcję na opakowaniu. Rozpuszczamy ją w płynie o temperaturze ok. 36-38 st. i podajemy od razu po przygotowaniu. Wybieramy tę gęstość, która najbardziej odpowiada naszemu dziecku. Możemy zrobić zawiesistą papkę lub kaszkę bardziej rzadką, która będzie łatwiejsza do połknięcia. Bez względu na gęstość kaszkę lepiej podawać łyżeczką, a nie przez specjalny smoczek i z butelki. To zdrowsze dla zgryzu i zębów.